Ewelina i Marcin Nie ma się co rozpisywać – po prostu świetny fotograf. Pracuje dyskretnie nie rzucając się w oczy a jednocześnie uchwycając niezwykłe momenty. Wszyscy byli pod wrażeniem zdjęć. Więcej →
Małgorzata i Paweł ½ umiejętności; 10 dkg pomysłowości; 2 łyżki błyskotliwości; 6 gramów cierpliwości; 3 dkg wyrozumiałości; 5 łyżek humoru 10 łyżeczek wigoru. Wszystko razem dokładnie mieszamy i doskonałego fotografa Więcej →
Czy po wspaniałym ślubie, coś może nas jeszcze ucieszyć? Tak! Wspaniale uchwycone na fotografiach momenty, które pozwalają poczuć to wszystko na nowo. Zdjęcia, na widok których powraca uśmiech i wspomnienie Więcej →
Agnieszka i Bartek Pełen profesjonalizm i talent. Zdjęcia pozostaną pamiątką na bardzo długie lata. Te cudownie uwiecznione momenty z ślubu czy wesela zostaną na pewno już nie tylko w Więcej →
Pełen profesjonalizm i talent. Zdjęcia pozostaną pamiątką na bardzo długie lata. Te cudownie uwiecznione momenty z ślubu czy wesela zostaną na pewno już nie tylko w naszej pamięci ...
Myśląc: kościół, pierwszy taniec, wesele, a co za tym idzie… zdjęcia, młodzi wpadają w panikę. Chcemy żeby wszystko wypadło jak najlepiej, przecież to tylko raz w życiu!
„Patrz oczyma, fotografuj sercem”- ta sentencja doskonale odzwierciedla fotografię Pana Darka. Połączenie osobowości i profesjonalizmu.
Bez owijania w bawełnę – jeżeli szukacie fotografa, który niczym cień będzie pomykał za wami w tym najpiękniejszym dniu, który zarazi was pełnym optymizmem i wystrzałowym humorem.
Czy po wspaniałym ślubie, coś może nas jeszcze ucieszyć? Tak! Wspaniale uchwycone na fotografiach momenty, które pozwalają poczuć to wszystko na nowo.
Nie ma się co rozpisywać – po prostu świetny fotograf. Pracuje dyskretnie nie rzucając się w oczy a jednocześnie uchwycając niezwykłe momenty.
Serdecznie dziękujemy i szczerze polecamy Darka dzięki, któremu mamy przepiękną pamiątkę z naszego Wielkiego Dnia jak i sesji plenerowej.
Rozmowy, pertraktacje, negocjacje… aż w końcu nastał ten dzień… i co? Fotografa nie ma :-) Darek niewidoczny niczym duch...